Substytut
Po co stawiać sobie realne cele w nudnym, ograniczonym świecie rzeczywistym, gdy mamy jego atrakcyjny, pozbawiony tych limitów, wirtualny substytut?
Czym jest schudnięcie, zmiana pracy, dostanie podwyżki czy naprawienie zepsutych relacji, wymagające miesięcy ciężkiej pracy i zderzenia się z stojącymi na drodze trudnościami?
Po co zajmować się inkrementalnym ulepszeniem rzeczywistości, kiedy można dostąpić natychmiastowego wcielenia się w bohatera wszechświata oraz pana świata wirtualnego? Przekraczać tam wszelkie ograniczenia tego świata oraz spełniać najwymyślniejsze zachcianki i marzenia?
Po co żyć, skoro można słodko śnić?
Przypomnij sobie swój najlepszy, błogi, najsłodszy sen. Jak czułeś się rano, tuż po przebudzeniu?
Jakie będzie, po latach odurzenia, Twoje zderzenie z rzeczywistością?